W modelu W220 fenomenem jest jak najbardziej stylowe i "wypasione" WNĘTRZE... Wystarczy otworzyć drzwi, aby od razu bez apelacyjnie mieć odczucie, że ma się kontakt z samochodem najwyższej generacji - samochodem klasy S. Pomijając pełną elektrykę foteli, podgrzewane i wentylowane wszystkie siedzenia, masarze w przednich fotelach, 4-strefowy klimatronik, nagłośnienie BOSE ze zmieniarką, DVD oraz dwoma monitorami; ciekawą opcją jest elektryczna regulacja pochyłu i przesuwania tylnych dzielonych siedzeń kanapy, a także możliwość pełnego sterowania z tylnej kanapy przednim prawym fotelem... Tył to istne "miejsce dla prezesa" ;-) Jedynie może tylko ten telefon na pokładzie S-klasy jest niestety nieco archaiczny.